Kochani,
dziś coś zupełnie innego.. Tym razem nie chodzi o zdjęcie ale o to co na tym zdjęciu.. :)!! A mianowicie mój, pierwszy i całkowicie hand-made wisior.. Poświęciłam mu kilka godzin, ale myśle że było warto, bo znalazłam sobie nowy zabijacz czasu, w którym się zakochałam i teraz tylko metry sznurka i garści kamyczków i wieczory z igłą i nitką..Co sądzicie??