Baby na Babiej.. :D
Blog miał żyć ale częściej żyje fb i częściej tam wrzucam zdjęcia niż tutaj, bo wygodniej, bo szybciej, bo lepiej..
Ale dziś duża porcja zdjęć z zeszłotygodniowego nocnego wypadu na Babią Górę..
Marzenie Agi: "Wschód Słońca na Babiej"..
Realizacja perfekcyjna! Dream Team na szlaku! Wszystko zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, plecak jak zawsze przeładowany pysznościami, ciuchami na zmianę, śpiworami i wszystkim co potrzebne bardziej lub mniej, albo na wszelki wypadek. Pyszna herbata przygotowana przez L. uratowała życie na szczycie gdzie było bardzooo zimno.. Pogoda sprawdzana na tydzień przed i każdego dnia większa nadzieja, że jednak się uda, że nam Kapryśna Babia pokaże co najpiękniejsze.. I tak też było!
O godz.22 wyjechałyśmy z Gliwic, przed 2 w nocy dotarłyśmy na miejsce i po 2 godzinach marszu (ach jakie piękne jest niebo w nocy poza miastem) z latarkami na głowach tuż przed 4 rano dotarłyśmy na szczyt, do wschodu została niespełna godzina i niebo już po mału zmieniało swój kolor.. już wtedy wiedziałyśmy że będzie najpiękniej na świecie..
I schodzimy.. :D
Pyszna kawka w schronisku na Markowych Szczawianach..
I w drodze powrotnej smażing-plażing w Międzybrodziu, w ramach odespania nieprzespanej nocy..
I na koniec Aguś bardzooo Ci dziękuję.. Było świetnie, jak zawsze.. więcej i częściej.. i oby razem.. Bo spotkać w swoim życiu ludzi z którymi dzieli się pasje to najcudowniejsze na świecie!!