7 dni WYZWANIE FOTOGRAFICZNE- dzień 4- Cenny

Dzisiejszy temat CENNY..

Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że ten temat nie będzie zbyt trudny.. ale jednak okazało się że tylko mi się wydawało.. Skłonił mnie do refleksji, pozwolił zatrzymać się na chwilę mimo zwariowanego dnia, spowodował że usiadłam na ziemi i zakopałam się na chwilę we wspomnieniach i marzeniach.. Sporo rzeczy jest ważnych w moim życiu, niektóre są bardzo ważne (jak ukochana osoba, rodzina, przyjaciele, zdrowie), niektóre są troszkę mniej istotne ale nie wiedziałam jak pokazać to wszystko w jednym miejscu więc..

Więc cenne są dla mnie te papierki.. Bo dla większości ludzi to tylko papierki z jakimś tam obrazeczkiem, który jest czasem dobry, czasem bardzo zły technicznie..  ale dla mnie to cały świat.. :)! Te papierki są dla mnie okropnie ważne.. Bo każdy z nich jest kawałkiem mnie, kawałkiem mojej historii, kawałkiem tego kim się stałam, jakie podejmowałam decyzje.. Te papierki powodują że czasem się śmieję do łez, czasem płaczę przez pół wieczoru, czasem tęsknie za tym co było, czasem cieszę się że czegoś już nie ma.. Te papierki to moje wspomnienia, każdy z nich powoduję lawinę różnych uczuć, lawinę obrazów w mej pamięci..
Dlatego właśnie kocham fotografię.. Bo pozwala mi zawsze mieć przy sobie moich przyjaciół, rodzinę, ważnych dla mnie ludzi, pozwala mi marzyć, pozwala wspominać i w sekundę przenosić się do innego świata, do mojej historii..



Categories:

5 Responses so far.

  1. emilia says:

    Genialne zdjęcie w prawym dolnym rogu :)
    Temat fajnie zinterpretowany :)

  2. lester says:

    ważne nie są papierki.. to nie one doprowadzają Cię do łez, nie one wywołują skurcz kącika ust w chwili zapomnienia. To Ty i Twoje wspomnienia... To Ty i Twoje marzenia... Zamazana tuszem kartka papieru pozwala ci tylko szybciej odnaleźć wspomnienia...

  3. Dokładnie tak Lester.. :)! Nie masz pojęcia jakie zdjęcia wczoraj odkopałam, ech... CUDNE..

  4. aulik says:

    świetne zdjęcie zdjęć, a właściwie wspomnień :)

    tez czasem lubię przeglądać stare zdjęcia, teraz częściej robię to z dziećmi i opowiadam im moją przeszłość, a ile przy tym śmiechu i niedowierzania, że też byłam mała, hi, hi

Leave a Reply